czwartek, 1 września 2016

Pożegnanie

Panie i Panowie, chłopcy i dziewczęta, Karolu! :)
Wczoraj opublikowane opowiadanie było ostatnim, jakie napisałam na tego bloga. Tak, to już koniec. Historie Nikki, Belli i Lacey zakończyły się, tworząc jedną, wspólną całość.
To był długi okres. Swój pierwszy blog zaczęłam pisać chyba w drugim kwartale 2013 roku i, od tamtej pory, starałam się to robić regularnie. Nie pomyślałabym, że w ogóle będę to robić, że mi to wyjdzie. Zaczęło się to od pisania na forum GMP, gdzie stworzyłam sobie postać Nikki, nadałam jej kilka cech, trochę historii i grałam nią. W Śniętej Piranii pisałam przez jakieś pół roku. Karol popraw mnie, jeśli się mylę. Potem postanowiłam rozszerzyć historię złodziejki. To w tym czasie powstały opowiadania o życiu Nikki przed przybyciem do karczmy. Zakończyło się na opowiadaniu, którego finałem była śmierć Nikki. Następnie Śnięta powróciła i na jakiś czas wznowiłam pisanie, ale stworzyłam zupełnie nową postać, której zalążek pojawił się w ostatnim opowiadaniu - Bella. Było z nią tak samo jak z Nikki. Krótka historia przeszłości rozwinęła się do tego stopnia, że długość historii Belli mogła się równać historii Nikki. W międzyczasie, poza opowiadaniami o Belli, pojawiały się opowieści z życia złodziejki, które pokazywały nieznane fragmenty z jej życia. Wraz z pojawieniem się Belli, pojawiła się wzmianka o Lacey, która miała zostać następczynią Belli w karczmie. Stety lub niestety, Śnięta Pirania zamarła, więc pozostały mi tylko moje opowiadania. I tak już zostało, aż do wczoraj.
Co do samej Śniętej Piranii. Cieszę się, że byłam jej częścią. Zwłaszcza bliskie memu sercu są początki mojego pisania. Poznałam tam świetnych ludzi: Lukixa, Sata, Nefa, Alice czy Doredha. Nie wspominam tu Bane'a, bo jego znałam z serwerów, ale do tej bandy też się zalicza. Chciałabym Wam bardzo podziękować za to, że dane mi było tworzyć z Wami różne historie i żałuję tylko jednej rzeczy, o której często mówię. Żałuję, że nie zrobiłam z Nikki głównego złoczyńcy, który zniszczyłby życie tym Waszym postaciom :P Wybaczcie, ale moim marzeniem było, żeby Nikki była tą złą, chociaż przez jedną sesję.
Oddzielnie chciałabym podziękować Bane'owi, który od tych pięciu lat naszej znajomości był ze mną prawie zawsze, czytał moje wypociny i pomagał w tworzeniu kolejnych. Dziękuję Ci bardzo! <ukłon> :)
Z postacią Nikki nie było mi trudno się rozstać, gdyż od danwa byłam na to przygotowana. Nie myślcie jednak, że już więcej o niej nie usłyszycie. Każdy wie, jakie ona ma parcie. Coś czuję, że może się kiedyś pojawić w jakimś opowiadaniu Bane'a/Karola jako postać z tła, postać drugoplanowa lub główna bohaterka. Trzymajcie kciuki za jego wenę! :)
Część tego postu chciałam poświęcić na przekazanie Wam pomysłów, których nie zrealizowałam. Było ich wiele. Jednym z ciekawszych była zupełnie inna tematyka opowiadania II "Powrót Nikki". Zastanawiałam się nad inną profesją złodziejki po jej powrocie do Silden. Wiemy, że miała swój sklep alchemiczny, ale kto by pomyślał, że szykowałam kampanię wyborczą w Silden! :) Tak! Nikki na zarządcę miasta! Zdecydowałam jednak, że chyba temat wyborów nie pasuje do klimatu Gothika i zrezygnowałam z niego.
Kolejnym pomysłem miało być duże opowiadanie niekanoniczne, czyli takie, które ja nie zaliczyłabym do głównej historii i pisałabym je tylko dla własnej przyjemności. Miałam już obmyślony tytuł i prolog tej historii. "Witajcie na Ziemi!" - tak brzmiał roboczy tytuł, a prolog zaczynałby się dość normalnie. Mamy Śniętą, bywalców i atak orków. Okazuje się, że orkowie najechali kontynent i Khorinis i jedyną możliwością jest ucieczka. W wyniku tego, Nikki, Charlie, Bane, Lukix, Sat oraz Nef używają portalu, który prowadzi ich w niewiadome miejsce. Pozostali bywalcy, tacy jak Doredh, Alice i inni zostaliby w tawernie. To byłby koniec jednej sceny. Drugą i ostatnią sceną była by scena, która dzieje się pięć lat po tych wydarzeniach. Bane, który jest wrakiem człowieka, którym był wcześniej, czeka w lesie na kogoś. Ten ktoś przyjeżdża samochodem! Tak! Ludzie, którzy wskoczyli w portal, wylądowali w naszym świecie! Tym kimś okazuje się być Nikki, którą Bane namawia, żeby wrócili. Między postaciami byłoby wyczuwalne spięcie, będące wynikiem pewnej sytuacji, która zadziała się w ciągu tego przeskoku czasowego. Bane chce wrócić, ale Nikki odmawia i mówi, żeby więcej się do niej i ich syna nie zbliżał, bo ma zakaz sądowy. I tu kolejna wiadomość, dla fanów pary Bakki/Nine! Nie była tu mowa o Charliem, a o zupełnie nowej postaci. Synu złodziejki i najemnika, które urodziło się już w nowym świecie. To by było na tyle, jeśli chodzi o ten wątek.
Ostatnim, ciekawym wątkiem jest rozwinięcie epilogu ostatniego opowiadania. Myślałam nad nową serią opowiadań, które opowiadałyby losy Nikki w czyśćcu/krainie zmarłych/ zaświatach. Tutaj można by poszaleć. oczywiście zakończyłoby się na tym, czy Nikki skończyłaby w Krainie Wiecznej Szczęśliwości, czy pochłonięta przez ognie piekielne. :P
Dobra. Koniec tego. Dziękuję Wszystkim, którzy czytali to coś. Jak ktoś chce powiedzieć, że jestem super, może to napisać w komentarzach. Jeśli ktoś chce napisać, że byłam denna, mam na to przygotowaną ciętą ripostę: "Chyba Ty!" Dzięki jeszcze raz i trzymajcie się! :*
Kamila "Nikki"
Ps. Pamiętajcie! Złodziej zawsze wygrywa! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz