Nic tak nie
uspokaja człowieka jak wyznanie swoich grzechów i wybaczenie ich przez bóstwo.
Nikt nie wie tego lepiej niż pewna złodziejka, która odkąd była dzieckiem,
rozmawiała z magami ognia o swoim złym postępowaniu. Z chwilą przybycia do
karczmy „Śnięta Pirania”, Nikki nie mogła znieść faktu, że nie może z nikim
porozmawiać o religii, dlatego znalazła pewnego maga, z którym spotykała się
zawsze pod koniec każdego miesiąca, aby ten wysłuchał jej wszystkich złych
uczynków. W taki oto sposób, zaczęły się spotkania złodziejki i kapłana Innosa
w jednej z pobliskich kaplic.
- Uwiodłam
dowódcę strażników z Khorinis – wyznała pewnego razu.
- Włamałam się
do domu radnego miasta – opowiedziała o tym, dwa miesiące później.
- Mam romans z
dwójką najemników z farmy Onara – wyjawiła, jakiś czas temu.
Po tym
wszystkim, kapłan wyjaśniał Nikki, co robi źle i prosił ją, aby więcej nie
grzeszyła. Jednak pewnego dnia, wróciła do karczmy i zastała, czekającego przy
stoliku, Bane’a wraz z, przygotowaną specjalnie dla niej kolacją, postanowiła
zapomnieć o tym, co powiedział jej mag. Tuż po posiłku, chwyciła ukochanego za
rękę i zaprowadziła go do swojego pokoju, gdzie podziękowała mu za wszystko,
tak jak potrafiła zrobić to najlepiej.
Kiedy następnego
dnia spotkała się z kapłanem Innosa, powróciła do tematu swoich uczynków.
- Spędziłam noc
z Bane’m… i było cudownie! – wyznała, a uśmiech nie znikał z jej twarzy.
W tym momencie,
kapłan zdał sobie sprawę, że istnieją ludzie, którzy wyznają swoje grzechy
tylko po to, aby się pochwalić.