- Przyznaj się
do tego! – wykrzyczała Sophia, celując w Nikki swoją szablą. W jej oczach
malowała się wściekłość. – Powiedz wszystkim, co takiego mi zrobiłaś!
- Mówisz o tym,
że zepchnęłam Cię ze statku do wody? - złodziejka zaśmiała się i podniosła swój
miecz, tak jak to zrobiła jej rywalka. – Dziwisz się mnie?! Tamtego dnia,
próbowałaś mnie zabić kilka razy.
- Obiecałam, że
twoje wszystkie grzechy wyjdą na wierzch, więc tak się stanie – korsarka
wyprowadziła pierwszy atak, jednak Nikki zdołała odskoczyć. – To od czego
zaczynamy, moja droga?
- Od ścięcia
twojej głowy! – krzyknęła czarnowłosa i tym razem to ona uderzyła. Sophia
sprawnie zablokowała atak.