piątek, 28 grudnia 2018

Opowiadanie XII "Witajcie w Dream Hill"


Młody mężczyzna w pośpiechu przeglądał, sięgające do sufitu, regały z książkami. Szukał czegoś. Jakiejś konkretnej książki. Mamrotał coś sobie pod nosem, rzucając od czasu do czasu, jakimś przekleństwem. Światło latarki zgasło na chwilę, tylko po to by dać znać o wyczerpującej się baterii.
Gdzieś niedaleko uderzył piorun, odrywając blondyna od poszukiwań. Przez jego zielone oczy przewinął się błysk.
- Cholera! Zbliża się – odparł i spojrzał na kolejną półkę. Stała na niej książka z brązowym grzbietem. To było to, czego szukał. Sięgnął po nią, spoglądając na tytuł. „Śnięta Pirania. Tom XII. Oczami złodziejki i nie tylko.” – przeczytał w myślach i otworzył na jednej ze stron. Znajdował się na niej obraz przedstawiający ciemnowłosą kobietę o błękitnych oczach. Postać ta oparta była o murowaną ścianę i zerkała na jakiegoś mężczyznę, wkładającego do kieszeni mieszek pełen złota. Młodzieniec przekartkował dalej i tym razem ujrzał rudowłosą kobietę stojącą naprzeciwko trzech czarownic. Kolejne obrazki ukazywały blondynkę w czerwonej pelerynie, dziesięcioletniego chłopaka siedzącego na trawie i opartego o znak prowadzący do miejscowości „Silden”.
Nic tak jednak nie przykuło jego uwagi, jak strona przedstawiająca kobietę z pierwszego obrazka i mężczyznę o jasnych włosach i zielonych oczach. Uśmiechnął się.
W tym samym momencie, podmuch wiatru rozbił okno, a do środka zaczęła napływać czarna mgła. Wdzierała się do wewnątrz tak szybko, że w przeciągu kilku chwil wypełniła całe pomieszczenie.